YoYoYo!
Komentarze: 2
Wczoraj poshlam sie polampic trosheczke na trening. Facio sie wypytywal o noge itp. i o buciki;] . Malo mnie tam nie zabila rypcia jak trafila we mnei pilka. Wracalam z nimi (patrz neya i rypka) do domciu. Shlysmy jush prawie kolo domq cooltury i ushlyshalam ze graja the ravens of night:) no to stanelysmy i zaczelysmy sluchac sobie jak graja. Chcialysmy nawet isc na gore do nich ale tam grali w brydza to nie poshlysmy. za tyo stalysmy po gablata i udawalysmy trabancika;] wiarka sie lampila ale i cio s tego. Pozniej ryPka wziela psa jak wracalismy to hmmm...dolaczyli do nas koledzy...:) dostalam gacie (czyt. spodenki do gry) i qwa dal mi rozmiar XXL!!!!!!!!!!!! no ale ok przymieshylam i one sa tak elastyczne ze nie zwisala ze mnei pshynajmniej. dzisiaj do sql na shczescie nie trza isc (wiadom dz. naucz.) to bylam z neya u rypki i ogladalysmy filmik a jeshcze pozniej jaga przysla no ale tesh byl dzis trening i moglam cwiczyc ale bylo zimno w LO tak ze facet mi kazal wlozyc koszulke do gry (nie mialam bluzy;( ) ale jest OK skonczylismy wczesniej Teraz oczywiscie jaga jest tu i cyni swaoja nowa (wuzywana) komorom ;]
Dodaj komentarz