Archiwum 28 sierpnia 2003


sie 28 2003 Co za dzien...
Komentarze: 3

Dzisiaj sie obudzilam z czerwonymi oczami - malo spalam. Wyshlam na miasto aby qpic halowki, ksiazke do niemieckiego (wreszcie), piornik (o kurcze zapominalam o nim!) i jeszcze na lody. Odrazu z zaqpoof gnalam do DK. Piornik to se zajebisty qpilam no bo co? Nawet u Jasia bylo fajnie bo se chorki robilysmy. Niestety jutro na festynie wystep, pozniej w niedziele (o nie!) i 7 wrzesnia (O NIE!!!!!!!!!!!!) . Zaraz jak wracalam, patrze a tu idzie Baha i mama i moofia za ida qpic monitor. Zabralam sie odrazu z nimi (hehe). Qpilysmy 17" Samsung SAMTRON prawie plaski kineskop za 510,-pln. HEEEE.... NANA.... Nudzi mi sie. No wiec potem przyszedl Krzychu i poshlismy qpic tusz do drukarki i na jakis lody. Wrocilismy a ja patrze a jest 16:30!!!! Szybko sie spakowalam i pojechalam rowerkiem na trening do LO. Gralismy w plazowke. My wygralysmy ale przegrana mily zrobic 3 kolka dookola a nie zrobily! MNiejsza z tym. Wrocilam a byl sam Krzychu nagle wpadla Baha i poshlismy na pizze i pepsi (nagle uswiadomilam se ze nie jadlam obiadq!) EH.... to ten dzien teraz siedze i maluje se shpony...

lady_melode : :