Archiwum 21 listopada 2003


lis 21 2003 ups...:D
Komentarze: 2

Dawno nie pisalam notki... Cus mi sie nie bardzo chce... :D prosze wybaczyc...:D no ale tak to jush jest... ok. juz nie mowie nic o tym. Dzisiaj dostalam 5 z chemii z kartkowy:D ale 26 jest kartkowka to jest...wtorek! w poniedzialek do mnie przyjdzie wychowawczyni miala przyjsc wczoraj ale starych nie byla na chacie to jej powiedzialam zeby przyszla kiedy indziej. niop. heh.. bedzie rozmawiac z rodzicami (mamą taty nie bedzie) o tym eeee... incydencie hehe co byl tydzien temu. nawet nie chce mi sie o tym pisac wspomne tylko ze ja Hanka i Monia W. bylysmy "na dywaniku" u dyrektorki. Na szczescie u vicedyrektorki... ufff... no ale nic nam zlego nie zrobili bo jeszcze (chyba) zyjemy:D ;] a tak poza tym to fajnie jest i juz! nie ma co sie zamartwiac glupimi ocenami i rozmowami z dyrektorka! Glowka do gory i jush dobrze! mam sposob na ukojenie nerwow i odprezenie: gra w siatkowke. to jest normalnie niesamowity, zajebisty sport. Nie wiem co bym innego robila gdybym normalnie nie grala. Trzeba cos fajnego robic w wolnym czasie. w srode (w koncu) jedziemy na sparing do glogowa. ale znowu wszystko sie sypie... przez ostatni mecz sie cieszylam, bylam happy bo gralam w ataku i odbiorze... a teraz?? du** ze tak napisze! facet wywalil Ewe (wystawiajaca) za pyskowke. no ale ona powiedziala ze jush nie wroci. naprawde wszystko sie wali. ewka jest strasznie uparta i pyskata (tak jak ja) dalek sie z takimi wadami nie zajdzie. no ale ja przynajmiej bym z siatki nie zrezygnowala. napewno bym wrocila! nie rozumiem jak mozna trenowac 2 lata (jak ewka) i nagle odejsc??? to jest nie do pojecia! (ja trenuje 1 rok).

A jak tam jush na ircu rozmawiam z kims to napisze bo sie o to dopomina. wrrrr... GiboN pozdrowienia dla ciebie i wracaj szybko, Przemq do zdroofka! :P :D

lady_melode : :