Komentarze: 0
No wiec poszlam na miasto i nie bylo okladek ani w ksigarni ani w koliberku byly tylko takie duze... Ale qpilam mikrofon ze sluchawkami i se przed chwilqa gadalam z rybką... Dzisiaj trening byl zajebisty... Mozna to nazwać nawet "treningiem z prawdziwego zdarzenia" . I nawet ja dobrze zbijalam i wszystkim chcialo sie grac. A jeszcze trener dosypal o tym ze turnij jest na poczatku pazdziernika... ;]